Pierwsza relacja młodych pasjonatów gier komputerowych. Dwaj młodzi, adepci naszego klubu na łamach tej strony będą zachęcali was do grania w dobre , sprawdzone gry, polecali nowe gry,opisywali w co warto zagrać. Będą prezentowali swoje opinie na temat gier dla młodych adeptów Taekwon-do . Oprócz wielkiej pasji treningu Taekwon-do wolny czas poświęcają tez treningowi taktyki i refleksu za pośrednictwem gier komputerowych ,w które graję po odrobieniu zadanych lekcji ( maja celujące oceny w szkole ). Zespół młodych doradców będzie też was informował o szczegółach technicznych poszczególnych gier , będą prowadzili swoisty poradnik młodego gracza. Podpowiedzą Wam jak dobrze grac, żeby często zwyciężać i wygrywać .
ZESPÓŁ DORADCÓW GIER KOMUTEROWYCH SK WAT WROCLAW
FILIP & FILIP POLECAJĄ :
EA SPORTS I FIFA 14
Pierwszy rzut oka
Włączając Fifę nie spodziewamy się niczego innego od usłyszenia popularnego hasła, które towarzyszy nam od Fify 06, a mianowicie „EA SPORTS it’s in the game” (dla przypomnienia we wcześniejszych edycjach gry też mogliśmy usłyszeć to hasło, jednak wykonywane przez kogo innego). Kolejną rzeczą, na którą zwracamy uwagę jest naprawdę długie wczytywanie serwerów EA. Następnie możemy ujrzeć kafelkowy interface, owszem jest ciekawy, ale zbyt duży i można się w nim zgubić. W poprzedniej wersji Fify wyglądał on raczej jak baner, który był dużo wygodniejszy w obsłudze. Niestety jest to jedyna większa zmiana.
Nowości
Jakie nowości? Kafelkowy interface i… No właśnie. I co jeszcze? EA dodało nam polską Ekstraklasę. Standardowa jest poprawa bugów, więc nie jest to fantastyczna innowacje. Denerwować może tryb menadżera tzn. aby kupić piłkarza do składu, który prowadzimy musimy obserwować go ok. miesiąc, ponieważ na początku widzimy tylko informację o tym ile dany zawodnik ma lat. Żeby dowiedzieć się jaki nasz wymarzony zawodnik ma „overall” musimy wysłać skauta, którego zadaniem będzie obserwowanie go. Skaut na początek poda nam wiadomości na temat statusu w klubie, później statystyki tzn. szybkość, drybling itp. Dopiero na końcu możemy uzyskać informacje, którą kieruje się każdy „menadżer” przy ściąganiu zawodnika, czyli „overall”. Reasumując: Potrwa to miesiąc. Po drugie nie jest to za bardzo przemyślane, gdyż równie dobrze możemy zapisać nasze postępy menadżera, wyjść z tego trybu, a na koniec chociażby wejść w funkcje „szybkiego meczu”, wybrać zespół, w którym gra zawodnik, którego chcemy kupić do naszego dream – teamu. Kliknąć opcje „ustawienia składu” i tam zobaczymy statystyki piłkarza. Gotowe!
FIFA ULTIMATE TEAM
Tutaj możemy zaobserwować większe zmiany takie jak happy hour. Jest to godzina, w której paczki z zawodnikami, kontraktami i trenerami są droższe, natomiast jest większe prawdopodobieństwo iż trafimy na wodnika TOTW (Team of the week) lub lepszego gracza typu Messi, Ronaldo itp. Dla przypomnienia złotą paczuszkę kupimy za 5.000 „coinsów”, natomiast złotą paczuszkę Premium za 7.500. Podczas „wesołej godziny” dochodzą nowe paczki zazwyczaj za 15.000, 25.000 lub 100.000. Im więcej pieniążków damy tym są większe szanse na trafienie dobrego zawodnika. Są również zawodnicy złoci błyszczący oraz złoci zwykli. FUT działa z aplikacją Webb App , dzięki której będziemy mogli modyfikować swój skład, kupować i sprzedawać piłkarzy choćby przez telefon. Jest to naprawdę bardzo wygodne.
POSDUMOWANIE
Na pewno po Fifie 14 oczekiwaliśmy o wiele więcej. Prawdę powiedziawszy w grywalności strikte nic się nie zmieniło. Jedyną pociechą jest fakt, iż next-geny mają dużo do udowodnienia i na 100% zaskoczą nas bardziej niż „czternastka”. Fifa 14 na xboxie one oraz PS4 zaskoczy nowym silnikiem IGNITE, który rzekomo poprawi rozgrywkę. Gdybym miał pograć single player to zdecydowanie wybrałbym poprzednią generację Fify i jej tryb menadżerski, natomiast gdybym miał pograć w FUT-a wybrałbym najnowszą część tej gry. Dla wytrawnych graczy polecam pozostać przy 13-tce. Fanów serii polecam kupienie tego tytułu, ponieważ polepszenie strzałów i odświeżenie klubów wraz z ich strojami wystarczy dla największych zapaleńców serii.
Autorzy:
FILIP & FILIP
